| 
            | 
  	 
  	 
          organy.art.pl »  Instrumenty » Małopolskie » Stary Sącz »Stary SączKościół Świętej Trójcy (SS. Klarysek) - organy w nawie głównej
				
				
				| Głosy | 
				Klawiatury | 
				Traktura gry | 
				Traktura rejestrów | 
				 
				| 8 | 
				1+P | 
				mechaniczna | 
				mechaniczna | 
				  
				  |  | Prospekt |   
				I. KOŚCIÓŁ
  Prace przy budowie kościoła klasztornego rozpoczęły  się około 1285 roku, natomiast konsekracja świątyni przypadła na rok  1332. Po pożarze, jaki wybuchł w 1764 roku, podjęto szeroko zakrojone  prace renowacyjne kierowane przez architekta Franciszka Placidiego.  Obecnie bryła budowli reprezentuje styl gotycki, natomiast w wystroju  wnętrza dominują elementy barokowe. Warto wspomnieć, że konwent  starosądecki może poszczycić się najstarszymi wiadomościami o organach  spośród wszystkich klasztorów żeńskich rozsianych na terenie Polski. 
  II.  ORGANY
  II. 1. Instrumenty niezachowane (w prezbiterium)
  Pierwsza,  pośrednia wzmianka o istnieniu instrumentu pochodzi z 1599 roku, kiedy  to w dekrecie kardynała Jerzego Radziwiłła odnotowano polecenie  zamurowania okna w chórze zakonnym, z którego widać było organy lub  raczej organistę. Nieznany jest czas powstania tegoż instrumentu, jak  również nazwisko jego twórcy. Wiadomo jedynie, że organy znajdowały się  na północnej ścianie prezbiterium, po lewej stronie ołtarza głównego.
  W  1618 roku dotychczasowy instrument uznano za stary i zniszczony, w  związku z czym dnia 7 lipca tegoż roku ksieni Zofia Boczkowska podpisała  umowę na budowę nowych organów, których wykonawcą miał być lwowski  organmistrz o imieniu Andrzej. W księdze „Inventarium Bonorum Conventus  in Antiqua Sandecz” zachował się spisany wówczas kontrakt, którego treść  godna jest przytoczenia w całości (zapis w transkrypcji współczesnej,  cyt. za: Ks. H. Cempura, „Kultura muzyczna klasztoru PP. Klarysek w  Starym Sączu…” – por. Bibliografia):
  „Postanowienie strony  robienia organ.
  Roku Pańskiego 1618 dnia siódmego lipca stało się  pewne postanowienie między Wielebną w Panu Bogu Boczkowską Ksienią i  wszystkim Konwentem Starosądeckim z jednej, a uczciwym Panem Andrzejem  ze Lwowa, organmistrzem, z drugiej strony tym sposobem. Iż pomieniony P.  Andrzej powinien będzie zrobić organy nowe w kościele klasztornym – na  tymże miejscu, gdzie teraz są stare, niżej ich tylko spuściwszy – i  strukturę nową chędogą według wizerunku, który mu się podał. Także by  się rzezaniem i nasadzaniem farb z formami zgadzała i na kościół nie  występowała. Ma także nową [nowe?] zrobić w tych organach te głosy i tym  porządkiem być mają:
  1. Naprzód w manuale Principał według miary  secundą niżej od stroju [sztortu?], który ma być pobielany na poły z  cyną, to jest wielkie piszczałki, a ostatek cynowy aż do końca. 2.  Octava z cyną na poły mieszana. 3. Quindecima cynowa. 4. Mixtura –  po trzy piszczałki w każdym klawiszu, w noskach przy tej Mixturze po  trzech cymbalikach. 5. Cymbał ma być w puszkach, każdy wycorrigowany  wedle potrzeby. 6. Flet równy z Pricipałem manualnym, który ma być  zatkany do [znak niejednoznaczny] durami [?], a dalej z rurkami odkryty. 7.  Flet oktawny z rurkami. 8. Quinta równa do oktawy, żeby się zgadzała  z każdym głosem. 9. Puzon z Principałem równy, ołowny, języki  litowane. 10. Salcinat z Principałem równy. 11. Tremuł powolny do  tego manuału przyczynić.
  W Pedale zaś te głosy: 
  1. Subbas  Czinwy [Czinowy, tj. cynowy – wg W. Łyjaka – por. Bibliografia] i  Tubalny postawi przy murze, albo jako najlepiej. 2. Oktawa pod nim,  równo z Principałem manualnym. 3. Puzon równy z manualnym głosem  okrągłym. 4. Mixtura rzetelna pod Oktawą wyższą penalna. 5.  Salanał [Szałamaj, tj. Szałamaja?] równy z Principałem manualnym.
  I  te głosy mają być dobrze wyprawione i wycorrigowane, żeby nie były  nazbyt wrzaśliwe, ale głośno tubalne i wdzięczno [wdzięczne?]. Cimbalne  piszczałki wielkie, zwłaszcza Puzanowe i które są ciężkie, tak  obwarować, żeby się z czasem nie łamały. Także klawiatura ma być  wyprawna od Cfaut wielkiego aż do Csolfaut wyższego czterema więcej w  excellencie niźli teraz przyczyniono. Miechy mają być cztery,  dostateczne, ażeby snadnie nogami kalkować. 
  Za te robotę  pozwoliło mi [mu – organmistrzowi?] się pieniędzy gotowych złotych  polskich pięćset, a kiedy robotę tę wszystkę według umowy i  postanowienia na czas i porządnie odda tak, że się za próbą muzyków i  organistów i tych, co się na tym znają, podobać będzie, tedy nad to ma  mieć contentacjej złotych pięćdziesiąt. Dla strawy te mu się legumina  pozwalają: żyta wierteli 15, pszenice wierteli 6, grochu 3, krup  tatarczanych 3, jęczmiennych 2, soli wiertel, masła fasek 2, sera kop 2,  słoniny połci 3, piwa na dwie niedziele beczka i mieszkanie wolne. Do  tego dodaje się wszystka materia. Starych organ piszczałki, które są  dobre i zgodzą się – zostawiwszy. Naruszone z tejże materii – przelać.  Dodać się też ma z Konwentu dębiny suchej na lady [wiatrownice], tarcic  jodłowych kopę, lipowych pół kopy. Forstów jak jodłowych, tak lipowych,  pół kopy i tramy. Dla których zwłóczenia ma być z Konwentu opatrzony  cieśla. Także i mularz, kiedy będzie potrzeba, tymże sposobem ślusarz i  kowal. I żelazo konwencie [konwenckie] być ma. Pan organista  [organmistrz] ma tylko dojrzeć, aby dobrze i porządnie robiono. Ma się  też dać na miechy z Konwentu skór wołowych niewyprawionych 10, piasku i  gliny furę, węgla wóz i drew według potrzeby, ile na zimę, póki robota  będzie. Insze wszystkie rzemieślniki i materce, jako: ołów, cynę, irchę,  kleje, druty i gwoździe do obijania miechów i insze potrzeby, które tu  nie są wyrażone, P. organista [organmistrz] zawiadować i opatrzyć będzie  powinien swoim kosztem. Tylko powoda dla skupywania tych potrzeb ma się  mu dać z Konwentu do Krakowa. A tę robotę po zgotowaniu materii ma  wystawić i oddać na przyszłe, da Bóg, Nowe Lato, albo najdalej na Pannę  Maryję Gromniczną, nie wzywając się i do inszych robót wielkich nie  przymierzając. Jeśliby też co wprzódy miał wziąć dla zadatku, iż są  rozmaite przygody na świecie, ma to watować, albo się zaręczyć, żeby  konwent był asekurowany. Dla lepszej wiary i pewności obie się strony  podpisały z przytłoczeniem pieczęci. Działo się to w klasztorze  Starosądeckim dni i roku jak wyżej, przy bytności Wielebnego księdza  Przecława Mojeckiego, Dziekana kamienieckiego, ks. Walentego  Josephoniusza, ks. Jakuba, plebana ujanowskiego, ks. Wawrzyńca  Pruskoniusza, spowiednika i kapelana klasztoru starosądeckiego. 
  Andrzej  organista organ rzemiosła własną ręką swą Sophia Boczkowska, Ksieni  Konwentu Starego Sącza, i ze wszystkim Konwentem swym ręką swą”.
  Reasumując,  niejaki organmistrz Andrzej podjął się wykonania nowych,  piętnastogłosowych organów, wyposażonych w jeden manuał i klawiaturę  nożną. Ich dyspozycja, w świetle zacytowanego dokumentu, miała  przedstawiać się następująco: 
DYSPOZYCJA ORGANÓW Z 1618 R. (wg kontraktu) 
| 
 Manuał 
Principał 8’  Octava 4’  Quindecima 2’  Mixtura 3x  Cymbał [polski?]  Flet 8’  Flet [rurkowy?] 4’  Quinta 2 2/3’ 
Puzon 8’ 
Salcinat 8’ | 
 
 
 | 
| 
 Pedał 
Subbas 16’  Oktawa 8’ 
Puzon 8’ 
Mixtura 
Salanał [Szałamaja?] 8’ 
 | 
 
 
 | 
 
 
Niewykluczone, że zgodnie z umową, budowniczy wykorzystał część  piszczałek pochodzących z poprzedniego instrumentu. Budowane organy  miały znajdować się w miejscu starego instrumentu, a zatem w  prezbiterium kościoła, przy czym planowano obniżenie nowej szafy  organowej. Projekt prospektu został przedłożony organmistrzowi zapewne  przez władze klasztorne. Koszt wykonania omawianych organów wynosił  pięćset złotych polskich.
  W ciągu całego XVII wieku dokumenty  zakonne milczą na temat instrumentu zbudowanego przez mistrza Andrzeja.  Dopiero w dniu 2 czerwca 1698 roku w „„Inventarium Bonorum Conventus in  Antiqua Sandecz” pojawia się „kontrakt na restaurację organów i  przerobienie pozytywu”, spisany pomiędzy ówczesną ksienią, Kontancją  Jordanówną a organmistrzem Krzysztofem Lenartowiczem. Godzi się w tym  miejscu przytoczyć treść wspomnianej umowy (zapis w transkrypcji  współczesnej, cyt. za: Ks. H. Cempura, „Kultura muzyczna klasztoru PP.  Klarysek w Starym Sączu…” – por. Bibliografia):
  „Kontrakt na  restaurację organów i przerobienie pozytywu. Między Najwielebniejszą w  Chrystusie JMcią Panną Konstancją Jordanówną, Ksienią Konwentu  Starosądeckiego z jednej, a Panem Krzysztofem Lenartowiczem,  organmistrzem, z drugiej strony, stanęło takie, w niczym nieodmienne  postanowienie opisane w ten sposób. Iż pomieniony Pan Krzysztof  Lenartowicz, organmistrz, podejmuje się samoszost [?] robiąc organy  stare konwenckie restaurować, co tylko do należytej doskonałości  przyzwoita. To jest dwa miechy nowe dorobić, a stare nową przyoblec  irchą, od których kanały nowe, tak do organów, jak i do pozytywu  tylnego, ma sporządzić. Walbraty [?] nowe z przekładaniem klawiatur,  przez które ciągnąć się mają trzy klawiatury. Ladę [wiatrownicę] taką  pedalną, jak i manualną, rozprzestrzenić i nowymi irchami opatrzyć.  Ferfedy [forfeksy – sprężyny klapowe] z nowego drutu porobić i bitwany [?] nowe. Subbas z drzewa świerkowego dobry zrobić, klejem i irchą  porządnie opatrzyć. Sztort pedalny przerobić z drutowymi strojami. Na  miejsce Quinty pedalnej nowy Cymbał zrobić. Mixturę pedalną poprawić i  co trzeba przyczynić, klawiaturę nową bukową zrobić. W samych organach  manualnych Pryncipał według Farnego [z kościoła św. Elżbiety w Starym  Sączu?] przerobić. Szałamaję także ze strojami drutowymi i Mixturę  przerobić. Cymbał nowy zrobić i inne głosy wszystkie, które tylko  naprawy potrzebują, porządnie wyprawić i wykorygować ma. Pozytyw tylny  pod organami o ośmiu głosach tak opisanych: 1-mo. Flet wielki, 2-do.  Quintadena unison z Fletem, 3-tio. Principał oktawny, 4-to. Siplflet  oktawny, 5-to. Salicinał wracany [?], 6-to. Oktawa od Pryncypału, 7-mo.  Mixtura od Kwindecimy, 8-vo. Cymbał, 9-no Quinta nad kontrakt. 
  Zrobić  ma wszystek z gruntu, na który ołowiana materia z starego Subbasu od  organów wystarczy. Co wszystko z materii konwenckiej, tak do organów,  jak i do tego pozytywu, ma porobić pomieniony Pan Krzysztof Lenartowicz,  organmistrz. Sumitując się, iż w sześciu osobach około tej struktury  pracując, najdalej za niedziel trzydzieści z pomocą Bożą wystawić ma. A  to za sumę pięćset pięćdziesiąt polskiej monety, przy codziennym  konwenckim wikcie, którą to wiwendę Najprzewielebniejsza JM Panna Ksieni  taką deklaruje: w dni mięsne na obiad cztery potrawy, trzy od mięsa,  czwarta od jarzyny, na wieczerzę trzy potrawy, dwie od mięsa, trzecia od  jarzyny, rachując na każdą osobę po sztuce mięsa i cielęciny. Chleba po  cztery bułki na dzień i pół sera na jedną osobę. Piwa garniec na  jednego. Wódki pół kwarty na dzień dla wszystkich. To też waruje sobie  JM Panna Ksieni, ażeby pomieniony Pan organmistrz obydwu synów swoich,  tego kunsztu wiadomych, do tej roboty stawił i innych biegłych zaciągnął  towarzyszów, którzy by zarówno z nim robiąc nie próżnowali i darmo  chleba nie jedli, ale codziennie znaczną robotę temu, do kogo należeć  będzie pokazywali. Submitują się synowe tego Pana organmistrza, Ojca  swego, jako (strzeż, Boże!) przy tej robocie śmierci ojcowskiej, takiego  do siebie organmistrza zaciągnąć powinni, aby z nim według niniejszego  kontraktu doskonałe opus na czas wystawili i bez żadnych trudności i  należy.
  Pieniądze zaś z ręku swoich JMć Panna Ksieni ratami dawać  będzie powinna, lub też na miesiąc według dalszej z Panem organmistrzem  umowy, co wszystko i każdą rzecz z osobna ziścić, ztrzymać obydwie  strony i dotrzymać wiarą dobrą i słowem Chrześcijańskim przyrzekają i  obiecują. Działo się to w Konwencie starosądeckim dnia wtórego, miesiąca  czerwca Roku Pańskiego tysięcznego sześćsetnego dziewięćdziesiątego  ósmego. 
  Konstancja Apolinaria Jordanówna, Ksieni Konwentu  Starosądeckiego. Krzysztof organmistrz. Kazimierz Lenartowicz. Michał  Lenartowicz. 
  Nad ten kontrakt przerobił organmistrz trzy głosy,  to jest: w pozytywie Kwintę, w organach Spilflet, w pedale Superoktawę i  dzwonki nad organami. Wziął za tę robotę extraordynacyjną złotych  pięćdziesiąt.
  In summa kosztuje reparacja tych organów i  przerobienie pozytywu z potrzebami wszystkimi, także ze stolarzem,  snycerzem, kowalem, ślusarzem, prócz wiwendy klasztornej, facit złotych  tysiąc sto dziewięćdziesiąt dziewięć. Dico A. flor. 1199.”.
  Wobec  powyższego, organmistrz Krzysztof Lenartowicz, wraz ze swoimi synami  (Kazimierzem i Michałem) oraz innymi pomocnikami, podjął się  wyremontowania istniejących organów oraz powiększenia ich o  dziewięciogłosowy pozytyw, którego aparat brzmieniowy, wedle informacji  zawartych w kontrakcie, miał znajdować się u góry, za piszczałkami  sekcji manuału. Ustalono następującą dyspozycję owego pozytywu: 
POZYTYW DOBUDOWANY W 1698 R. 
Flet wielki 8’  Quintadena 8’  Principał 4’  Spilflet 4’  Salicinał 8’ [?]  Oktawa 2’  Mixtura 2’ [?]  Cymbał  Quinta 1 1/3’ [?] | 
 
 
 | 
 
 
Cena remontu i rozbudowy instrumentu wyniosła 550 złotych. Ponadto  Krzysztof Lenartowicz dobudował dzwonki oraz dwa nowe głosy, a  mianowicie: Spilflet (w manuale) oraz Superoktawę (w pedale), za co  otrzymał wynagrodzenie w wysokości 50 złotych. Przy organach pracowali  również: stolarz, snycerz, kowal i ślusarz. Można zatem przypuszczać, że  równocześnie z modernizacją samego instrumentu odnowiono szafę organową  wraz z prospektem. Ostatecznie gruntowna renowacja organów kosztowała  1199 złotych.
  Warto nadmienić, że w tekście zacytowanej umowy z  1698 roku znajdują się wzmianki o głosach, które nie figurują w  kontrakcie z 1618 roku. Mowa tu o dwóch rejestrach pedałowych (Sztort i  Quinta) oraz jednym manuałowym (Szałamaja). Niewykluczone, że głosy te  wstawił sam twórca instrumentu, organmistrz Andrzej, rozszerzając w ten  sposób dyspozycję budowanych organów. Możliwe również, że rejestry te  dobudowano w późniejszym czasie, przy okazji remontu bądź przebudowy. 
DYSPOZYCJA ORGANÓW PO PRZEBUDOWIE W 1698 R. 
|   | 
 Manuał 
Principał 8’  Octava 4’  Quindecima 2’  Mixtura 3x  Cymbał [polski?]  Flet 8’  Flet [rurkowy?] 4’  Quinta 2 2/3’ 
Puzon 8’ 
Salcinat 8’ 
Szałamaja [?’] 
Spilflet [?’] | 
 Pozytyw 
Flet wielki 8’  Quintadena 8’  Principał 4’  Spilflet 4’  Salicinał [?’]  Oktawa 2’  Mixtura 2’ [?]  Cymbał  Quinta 1 1/3’ [?] | 
 Pedał 
Subbas 16’  Oktawa 8’ 
Puzon 8’ 
Mixtura 
Salanał [Szałamaja?] 8’ 
Sztort [?’]  Quinta [?’]  Superoktawa 4’ | 
 
 
Instrument odnowiony za czasów ksieni Kontancji Jordanówny musiał  być wykonany solidnie, skoro następna wzmianka o remoncie pochodzi z  1822 roku, kiedy to organmistrz otrzymał wynagrodzenie w wysokości 120  złotych. Omawiane organy istniały w kościele do drugiej połowy XIX  stulecia.
  II. 2. Instrument zachowany (w nawie głównej) 
Istniejące obecnie organy zbudowała firma Rieger w 1890 roku, jako opus 263. Jest to instrument typu multiplex, w którym dwa głosy uzyskano dzięki zastosowaniu transmisji. 
Transmisje głosów: Octave 4' - transmisja z Principal 8'; Dolce 4' - transmisja z Salicional 8'. 
Osobliwością omawianego obiektu jest jego oryginalne rozplanowanie. Szafa organowa, mieszcząca się w nawie głównej, obejmuje okno otwierające się w kierunku chóru zakonnego, będącego swoistym przedłużeniem korpusu świątyni. Organy posiadają dwa identyczne, niezależne kontuary. Pierwszy z nich stoi na chórze muzycznym w nawie głównej i przeznaczony jest dla świeckiego organisty. Drugi znajduje się za klauzurą, w obrębie chóru zakonnego, co umożliwia grę siostrze klarysce. Tego rodzaju rozwiązanie jest unikatem w skali regionu i decyduje o specyfice instrumentu. Stół gry w chórze zakonnym był zapewne częściej eksploatowany, gdyż tylko on został wyposażony w dodany wtórne włącznik Tremola. W obydwu kontuarach zachowały się porcelanowe tabliczki z numerem opusowym, umieszczone poniżej włączników rejestrowych. Ponadto na pokrywach stołów gry widnieją sygnatury firmowe z napisami następującej treści: 
Kirchen-Concert-Orgel-und Harmonium Fabrik Gebrüder Rieger In Jægerndorf. Oest Schlesien. 
Prospekt organowy architektoniczny, neogotycki, dwusekcyjny, płaski, zakomponowany na tle okna otwartego w kierunku chóru zakonnego. Sekcja główna złożona z dwóch symetrycznych segmentów połączonych ze sobą quasi-pozytywem, tworzącym drugą sekcję kompozycyjną. Segmenty boczne wsparte na cokołach ożywionych płycinami, trójosiowe, składające się z podwyższonego pola centralnego flankowanego dwukondygnacyjnymi polami bocznymi. Wszystkie pola ujęte lizenami wspartymi na konsolach. Kondygnacje pól bocznych oddzielone ciągami ślepych, ostrołukowych arkadek. Pod polami piszczałkowymi, pomiędzy gzymsami, pas dekoracji ornamentalnej o motywach maswerkowych. W zwieńczeniu członów bocznych sterczyny (na osiach lizen) oraz ażurowe motywy maswerkowe. Łącznik architektoniczny (quasi-pozytyw), trójosiowy (osie boczne dwudzielne), zlokalizowany na wysokości górnej kondygnacji pól piszczałkowych w skrajnych partiach członów bocznych. Złożony z podwyższonej osi centralnej, ujętej lizenami i flankowanej niższymi segmentami nawiązującymi do formy biforiów. U podstawy łącznika ciąg arkadek, analogiczny jak pomiędzy kondygnacjami pól skrajnych w członach bocznych. W zwieńczeniu osi środkowej sterczyny (na osiach lizen) oraz motyw pinakla. Osie boczne zwieńczone krenelażem. Prospekt pokryty jednobarwną malaturą. Detale złocone. 
Dwa stoły gry wolno stojące. Wiatrownice stożkowe. Dmuchawa elektryczna. 
Skala organów – manuał: C-f3; pedał: C-d1. 
				
				  |  | Kontuar na chórze muzycznym w nawie głównej |   
				
				
				
				DYSPOZYCJA ORGANÓW
				
				
				| 
				 Manuał 1. Principal 8' 
2. Gamba 8' 
3. Gedeckt 8' 
4. Salicional 8' 
5. Octave 4' 
6. Dolce 4' 
				 |   
				 | 
				| 
				 Pedał 1. Subbass 16' 
2. Cello 8' 
				 |   
				 |  
				 
				
				Włączniki nożne: Pedal Coppel, Mezzo Forte, Forte. 
Urządzenie dodatkowe: Tremolo (włącznik w stole gry za klauzurą). 
				
				
        |  | Kontuar w chórze zakonnym |   
        |  | Tabliczka firmowa |   
        |  | Ogólny widok chóru muzycznego i organów |   
				
				Opracowanie opisu: Bartłomiej Kopff, Piotr Matoga. 
Fotografie dzięki uprzejmości Sióstr Klarysek. 
Bibliografia: 
Ks. Henryk Cempura, „Kultura muzyczna klasztoru PP. Klarysek w Starym Sączu w latach 1700-1782”, Wydawnictwo Biblos, Tarnów 2009, s. 89-91, 227-230; 
Jerzy Gołos, „Polskie organy i muzyka organowa”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1972, s. 358; 
Jerzy Gołos, „The Polish Organ”, Sutkowski Edition, Warszawa 1992, s. 399; 
Katalog organów firmy Rieger; 
Urszula Janicka-Krzywda, Agnieszka M. Spiechowicz-Jędrys, „Stary Sącz – Sanktuarium św. Kingi – Klasztor Sióstr Klarysek”, Wydawnictwo Ścieżki Wiary, Kraków 2006, s. 15; 
Jan Koszkul, „Przewodnik po Starym Sączu i jego zabytkach” (sine loco et anno), s. 15, 17; 
Wiktor Łyjak, "Organy na Mazowszu w diecezji płockiej od 1818 do 1925 roku", Towarzystwo Naukowe Płockie, Płock 2008, s. 628.  
				
				
		         
    		 
    	  | 
              | 
              |